Wszystkich Świętych(1 listopada) to tradycyjny dzień, podczas którego odwiedzamy groby swych bliskich, odmawiamy modlitwy i zapalamy znicze. Jest to chrześcijańskie święto ku czci wszystkich zmarłych, którzy osiągnęli stan zbawienia i przebywają w niebie, a więc są świętymi. W Dzień Zaduszny (2 listopada), Kościół wspomina wszystkich wiernych zmarłych. Ponieważ Wszystkich Świętych to dzień wolny od pracy, dlatego w tym dniu odwiedzamy groby bliskich zmarłych. Zwyczaje związane z obchodami tego święta obejmują modlitwy w intencji zmarłych, procesje modlitewne na cmentarzach, zapalanie zniczy na grobach, czy dekorowanie grobów kwiatami. Jest to również okazja do zadumy nad kruchością i przemijalnością życia, wspominania bliskich osób i okazja do poznania naszych przodków, o których w tym dniu wiele się mówi w naszych rodzinach. Nasza klasa również uczciła to święto wspólną wizytą na cmentarzu. Odwiedziliśmy groby żołnierzy, powstańców i naszych bliskich. Wprawdzie pogoda tym razem nam nie dopisała, bo siąpił cały czas deszcz i było dosyć zimno, ale i tak wróciliśmy zadowoleni, z poczuciem dobrze wykonanej misji.
Wszystkich Świętych(1 listopada) to tradycyjny dzień, podczas którego odwiedzamy groby swych bliskich, odmawiamy modlitwy i zapalamy znicze. Jest to chrześcijańskie święto ku czci wszystkich zmarłych, którzy osiągnęli stan zbawienia i przebywają w niebie, a więc są świętymi. W Dzień Zaduszny (2 listopada), Kościół wspomina wszystkich wiernych zmarłych. Ponieważ Wszystkich Świętych to dzień wolny od pracy, dlatego w tym dniu odwiedzamy groby bliskich zmarłych. Zwyczaje związane z obchodami tego święta obejmują modlitwy w intencji zmarłych, procesje modlitewne na cmentarzach, zapalanie zniczy na grobach, czy dekorowanie grobów kwiatami. Jest to również okazja do zadumy nad kruchością i przemijalnością życia, wspominania bliskich osób i okazja do poznania naszych przodków, o których w tym dniu wiele się mówi w naszych rodzinach. Nasza klasa również uczciła to święto wspólną wizytą na cmentarzu. Odwiedziliśmy groby żołnierzy, powstańców i naszych bliskich. Wprawdzie pogoda tym razem nam nie dopisała, bo siąpił cały czas deszcz i było dosyć zimno, ale i tak wróciliśmy zadowoleni, z poczuciem dobrze wykonanej misji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz