środa, 6 czerwca 2018

Zielona Szkoła w Łebie - Dzień drugi

Dziś po wczesnej pobudce i pysznym śniadanku udaliśmy się melexami w kształcie autobusów na ruchome wydmy. Fragment trasy prowadzącej w to tajemnicze z nazwy miejsce, przepłynęliśmy stateczkiem po jeziorze Łebsko. Potem malowniczą trasą prowadzącą przez Słowiński Park Narodowy dotarliśmy do ruchomych wydm. Trasa była przepiękna. Niestety poranna pora spowodowała małą niedogodność. Komary atakowały nas tak zapalczywie, że nie nadążaliśmy się przed nimi opędzać. Za to na końcu trasy czekała nas wspaniała nagroda. Tak wielkiej piaskownicy nikt z nas wcześniej nie widział. Zaczęło się mozolne wspinanie na te ponad 40 m góry piachu. Widok ze szczytów wydm był fascynujący. Potem zaczęły się wesołe zabawy na wydmach. Niektórzy usiłowali kopać bardzo głębokie doły, by umieścić w nich swoich kolegów i jak najwyżej przysypać piaskiem. Inni budowali ogromne fortece i tunele. Jeszcze inni oddali się radosnemu turlaniu z górki na pazurki lub popisom akrobatycznym na mięciutkim piaseczku. Piaskowym ,,szaleństwom" nie było końca. Po powrocie pod przystań zwiedziliśmy również ,,Muzeum wyrzutni rakiet" i weszliśmy na wieżę widokową. Po smakowitym obiadku poszliśmy plażować nad morze. Piaskowe budowle, akrobacje na piasku, gonitwy i przede wszystkim morskie ,,mini kąpiele", to nasze ulubione plażowe zajęcia. Po kolacji ruszyliśmy w poszukiwaniu pamiątek i zjedliśmy na deser lody lub gofry według własnego wyboru. Zmęczeni, ale zadowoleni, po dniu pełnym wrażeń szybko  zasnęliśmy w łóżeczkach. Pozdrawiamy rodziców i przesyłamy buziaki!!!






 
























 

 


 

 




 















 
 





 












 













 


 






 
 


 










 



 








 










 










 






 



























 

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz