Dziś już żegnamy się z morzem. Na ostatni dzień zaplanowaliśmy rejs statkiem po morzu. Wczoraj odbył się nasz chrzest morski, więc niestraszne już dla nas spienione fale Bałtyku. Jesteśmy przecież prawdziwymi wilkami morskimi. Dlatego każdy z nas, oprócz podziwiania panoramy morza aż po widnokrąg i oglądania nabrzeżnych plaż z innej perspektywy, mógł również choć na chwilę poczuć się prawdziwym kapitanem. Wszyscy po kolei stawali za kołem sterowym i kierowali naszym statkiem o nazwie ,,Gryf". Oczywiście kapitan użyczał nam również swojej czapki. Rejs dostarczył nam niezapomnianych przeżyć. Ponieważ w tym dniu była wspaniała, słoneczna pogoda, nie omieszkaliśmy jeszcze pójść na lody. Pożegnaliśmy morze obiecując, że jeszcze nie raz wrócimy w to piękne miejsce. A potem ruszyliśmy w podróż powrotną do naszych domów i kochanych rodziców. Ahoj przygodo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz