środa, 5 lipca 2017

Piknik rodzinny nad stawami w Raszowej


3 czerwca

Nasz piknik rodzinny to dawno planowana impreza. Wiosna w pełni, wstępuje w nas nowa energia, a ponadto kumulują się trzy święta związane z rodziną: Dzień Matki, Dzień Ojca i Dzień Dziecka, które można uczcić razem. Jest więc okazja, aby wiosenny przypływ energii wykorzystać do wspólnych zabaw podczas rodzinnego pikniku. Nad tym, żeby wszystko się udało, czuwała jak zawsze niezawodna Pani Agnieszka, koordynując całe przedsięwzięcie. Wszyscy obecni na pikniku również włączyli się w przygotowania szykując przeróżne smakołyki. Dobra współpraca przyniosła efekty przekraczające najśmielsze oczekiwania. Nasze spotkanie nad stawami w Raszowej pozwoliło nam lepiej się poznać, wytworzyło wzajemną bliskość, bezpośredniość kontaktów nieco innych niż dotychczasowe podczas spotkań w szkole. Atmosfera pikniku, wspólnej zabawy, stworzyła sprzyjające warunki do umocnienia więzi pomiędzy rodzicami, dziećmi i wychowawcą. Jedną z głównych atrakcji naszej wspólnej zabawy był udział w orienteeringu nazywanym często ,,zielonym sportem". Jest to sport szczególnie powiązany ze środowiskiem naturalnym. W przepięknej scenerii, zróżnicowanym terenie, w jedności z naturą wykazywaliśmy się umiejętnością nawigacji przy użyciu map w celu dotarcia od jednego punktu do kolejnego w nieznanym terenie. Była to aktywność ruchowa w myśl zasady, że ,,do szkoły chodzi całe ciało, a nie tylko umysł". Musieliśmy się wykazać samodzielnością, odpowiedzialnością za grupę, opanowaniem, szybkością reakcji, skupieniem uwagi, wytrwałością w pokonywaniu przeszkód. Były też różne zabawy i konkursy, których głównymi inicjatorami byli tato Marlenki oraz mama Zosi i Hani. Rodzice wykazali się inwencją twórczą, pomysłowością, współdziałaniem, a wszystkim dzieciom stworzyli warunki do zróżnicowanej aktywności na świeżym powietrzu zaspokajając ich potrzebę współdziałania i rywalizacji. Było też wspólne biesiadowanie. Rodzice przygotowali smaczne grillowane kiełbaski, kolorowe sałatki, słodycze, owoce i wyśmienite ciasta. Kto był zmęczony mógł wylegiwać się na kocyku w słoneczku, odpocząć na hamaku lub podziwiać z pomostu pluskające się w słońcu rybki. To był tak wspaniały dzień, że warto powtórzyć go w przyszłym roku szkolnym.




































































 Wszystkie zdjęcia zobaczysz tutaj: https://goo.gl/photos/aVBwJ1tBzT43dPeCA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz