poniedziałek, 21 grudnia 2015

Nasza klasowa choinka

Nikt chyba nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia bez choinki. Nawet jeśli nie występuje ona w tradycyjnej formie żywego drzewka bożonarodzeniowego, ozdobionego bombkami i kolorowymi światełkami. Czy wiesz skąd wziął się zwyczaj ubierania choinki? Jaka jest historia tej najpopularniejszej ozdoby świątecznej?

W Polsce jest to jedna z najnowszych tradycji wigilijnych, bo pojawiła się u nas dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku, a przywędrowała z Niemiec. Początkowo dekorowanie choinki przyjęło się tylko w miastach. Na wsi długo dominowała ludowa ozdoba, tak zwana „podłaźniczka”. Była to ucięta gałąź  sosny, świerku lub jodły wieszana pod sufitem. 

W naszej klasie także mamy choinkę. W ubiegły poniedziałek siedzieliśmy na lekcji i intensywnie pracowaliśmy, a tu nagle ,,puk, puk". I do klasy i weszła wielgachna choinka. Oczywiście nie sama. Wtaszczyli ją tatuś i dziadek Marysi. A została podarowana nam dzięki staraniom mamy Marysi - Pani Agnieszki, przez strzeleckie nadleśnictwo. Kiedy już została solidnie umocowana przez naszych miłych gości i stabilnie stała w stojaku, przystąpiliśmy do jej ubierania. Ale to było dopiero we wtorek, bo musieliśmy wcześniej zgromadzić różne ozdoby. Codziennie coś dowieszamy i teraz wygląda przepięknie. Pachnie lasem i świętami. Dzięki niej czujemy już magię świąt.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz